Jak pachnie Black Opium? Poznajemy sekrety kultowych perfum

Jak pachnie Black Opium? Poznajemy sekrety kultowych perfum

Kontrowersyjne, śmiałe, przyciągające jak magnes – tymi 3 określeniami można z powodzeniem opisać zapach Black Opium od Yves Saint Laurent. Kochany przez miliony, cieszy się równie szerokim gronem przeciwników. Czym pachnie tak kontrowersyjne Black Opium?

Flakonik roziskrzony gwiazdami

Ciemny i lekko mroczny flakonik perfum idealnie współgra z ich charakterem, który nawiązuje właśnie do cieni, które są ukryte głęboko w naturze każdego człowieka. Buteleczkę ozdobiono również ciemnym brokatem o silnym połysku, który przywodzi na myśl roziskrzone światło gwiazd i nadaje jej nieco glam rockowy wyraz. Wygląd ten budzi niepokój i jeszcze bardziej podkreśla niejednoznaczny charakter zapachu od Yves Saint Laurent – dodaje im pazura. Twórca inspirował się tutaj głównie stylem grunge i zbudowaną wokół niego subkulturą, a także niepokorną muzyką rock&roll.

Zapach jak narkotyk

Powstałe w 2004 roku perfumy damskie Black Opium bywają często porównywane z narkotykiem, który oszałamia zmysły i budzi stan niemalże graniczący z ekstazą. Zapach nawiązuje do na wskroś nowoczesnych zapachów, w których dominuje czysta, niczym nieskrępowana słodycz – w tym przypadku jest to urzekająca słodycz jaśminu, nieco złagodzona dodatkiem świeżo palonej kawy o głębokim aromacie.

To właśnie takie kompozycje cieszą się popularnością wśród współczesnych, pewnych siebie kobiet – twórcy trafili zatem idealnie w potrzeby rynku. Zapachem tym marka próbuje się bowiem odmłodzić w oczach użytkowników. Świadczy o tym np. reklama, której twarzą została modelka o nieco zbuntowanym wyglądzie – symbolizuje ona drugą, tajemniczą i idącą pod prąd naturę producenta kojarzonego głównie z grzeczną i ułożoną klasyką. Wskazuje na to również sama nazwa, która jest jednoznacznie kojarzona z uzależnieniem.

jak-pachnie-black-opium_2

Zapach rozpoczyna się subtelnie pikantnym akordem różowego pieprzu w duecie z delikatną słodyczą karmelizowanych cytrusów. Choć początek zapowiada się dość konwencjonalnie, z czasem zyskuje on bardziej niepokorny charakter – wpływają na to dalsze akordy.

Klasyczna mała czarna

O nietypowym charakterze perfum Black Opium od Yves Saint Laurent świadczy przede wszystkim jeden składnik, a mianowicie kawa. Wąchając je, możemy wyczuć powiew mocnego, aromatycznego naparu, który od razu stawia na nogi i pobudza nawet najbardziej znudzone i apatyczne użytkowniczki. Dodatek jaśminu sprawia, że aromat kawy nieco traci na intensywności i się załamuje. Mocne espresso przechodzi zatem w bardziej mleczną kompozycję – o zapachu latte, cappuccino czy też nawet lodów kawowych.

jak-pachnie-black-opium_3

Nietypowe zakończenie

To właśnie zakończenie zapachu sprawia, że jest on tak zaskakujący i budzi tak skrajne emocje. Znajdziemy w nim dwa przeciwstawne bieguny – orientalną paczulę i urzekająco słodką wanilię. Wbrew pozorom połączenie to wcale nie jest mdlące i przesłodzone – zapewne wpływa na to kawa, którą umieszczono w nucie serca i która subtelnie przechodzi do nuty bazy. Słodycz niweluje również dodatek cedru, który nadaje całości bardziej wyrafinowany charakter.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij